Dieta na wiosnę

Okazuje się, że zimą przybieramy na wadze średnio 3 kilogramy. Nic dziwnego, że większość z nas tuż po roztopieniu ostatniego śniegu rozpoczyna ścisłą dietę, by jak najszybciej wrócić do dawnej sylwetki. Zimą tyjemy, ponieważ nasza aktywność fizyczna jest znacznie mniejsza niż w letnich porach roku. Ponadto dieta zawiera bardziej tłuste potrawy, często rozgrzewające. Rzadko kiedy jemy sałatki czy pijemy owocowe koktajle. Nasz organizm nie takich składników wtedy potrzebuje. Co więcej, zima nie mamy aż tak dużego dostępu do naturalnych, sezonowych warzyw i owoców.

Wiosną wszystko się zmienia. Kiedy na niebie pokazują się pierwsze promienie słońca, wraca nam chęć do życia. Wychodzimy spod ciepłych koców i wybieramy się na długie spacery. Często okazuje się wtedy, że w naszej szafie niewiele jest letnich ubrań, w które się mieścimy. Czym prędzej staramy się pozbyć zbędnych kilogramów, ale na to trzeba czasu.

Na pewno niekorzystne są wszelkiego rodzaju głodówki. Można je przeprowadzać tylko dwa razy w ciągu roku i nie mogą trwać dłużej niż kilka dni. Głównym efektem ma być w ich przypadku oczyszczenie i odtrucie organizmu, a nie odchudzanie. Jeśli ktoś stosuje głodówkę bez nadzoru dietetyka, szybko doprowadzi do anemii i niedożywienia.

Nie powinniśmy też zwracać uwagi na diety cud. Jeśli ktoś myśli, że 5 kilogramów da się zrzucić w kilka dni, to jest w dużym błędzie. Uznaje się, że racjonalne odchudzanie to około 1 kilogram tygodniowo mniej. Jeśli będziemy tracić kilogramy szybciej, w ekspresowym tempie pojawi się efekt jojo. W pierwszym etapie niwelowana jest bowiem z organizmu woda, dopiero potem tkanka tłuszczowa.

Dietetycy potwierdzają, że najlepsza dieta na wiosnę to taka, która nie tylko pozwoli nam schudnąć, ale również wspomóc odporność organizmu. Dzięki temu udaje się zapobiegać występowaniu tzw. wiosennego przesilenia. Chodzi więc o to, by dostarczać optymalną ilość witamin i minerałów.

Istnieje kilka zasad, jakie dotyczą wiosennej diety. Przede wszystkim należy unikać spożywania dań z dużą ilością tłuszczu zwierzęcego. Zastąpić go można tłuszczem roślinnym. Ale to nie wszystko, dieta wiosenna ma zawierać małą ilość cukrów prostych i węglowodanów. Dobrze jest też ograniczyć sól. Na talerzach niech znajdą się za to potrawy z dużą zawartością błonnika – najlepiej zjadać produkty bogate w błonnik w postaci surowej.

Warto zaopatrzyć lodówkę w rzodkiewkę (działa bakteriobójczo), natkę pietruszki (zawiera ogrom witaminy C i kwasu foliowego), sałatę (bogactwo błonnika), szczypior (przyśpiesza przemianę materii). Uwagę należy też zwrócić na owoce, takie jak melon (zawiera beta karoten i potas, obniża cholesterol) i ananas (bogactwo witaminy A oraz B, wapnia i żelaza).

Zasady samego odżywiania są niezmienne. Nadal starajmy się jeść 5 posiłków dziennie, a każdy kęs dobrze przeżuwać. Wiosną starajmy się jednak więcej pić – 2 litry płynów to minimum. Weźmy pod uwagę, że nasza aktywność fizyczna jest wtedy wzmożona. Pogoda pozwala nie tylko na spacery i długie wędrówki, ale też jazdę na rolkach i rowerze, bieganie, fitness w parku albo jogę. Podczas stosowania diety zdrowy rozsądek to podstawa dlatego przed wprowadzeniem diametralnych zmian w diecie należy skontaktować się z dietetykiem. Aby to zrobić wystarczy w wyszukiwarce internetowej wpisać frazę „dobry dietetyk warszawa”.