Trzeba zdać egzamin, żeby dostać licencję na TAXI

Nadchodzą wielkie zmiany dla katowickich taksówkarzy. Wiceprezydent miasta, Bogumił Sobula ogłosił właśnie nowe postanowienia Rady Miasta.

Już niedługo na ulicach miasta wszystkie taksówki mają być jednakowo oznakowane a każdy taksówkarz, by uzyskać licencję będzie musiał zdać stosowny egzamin – w tej kwestii to powrót do starych zasad. Te zostały zniesione wraz z nadejściem roku 2014. Wtedy istniała możliwość dobrowolnego zdawania egzaminów jednak Rada Miasta Katowice zrezygnowała z tej praktyki.

Decyzja o zniesieniu obowiązku zdawania egzaminów z topografii miasta i przepisów prawa miejscowego co prawda otworzyła rynek usług przewozowych w Katowicach jednak zdaniem urzędników, nie do końca była to dobra decyzja. Do momentu obowiązywania dawnych postanowień, każdego roku wydawano kilkanaście, najwyżej kilkadziesiąt licencji. Po zmianach, tylko w roku 2014 wydano ich prawie 200. Zwiększająca się konkurencja nie zachwyciła jednak wieloletnich taksówkarzy, którzy uznali, że rynek usług przewozowych stracił na jakości a co więcej, nie da się już w tym zawodzie zarobić. Coraz większa liczba taksówek sprawiła, że ceny przejazdów zostały znacznie obniżone. Ze zmiany przepisów mogli więc cieszyć się tylko klienci. Rację przyznają im dzisiaj urzędnicy, którzy jasno stwierdzają, że decyzja o zniesieniu konieczności zdawania stosownych egzaminów nie była do końca trafna.

Wiceprezydent miasta uznaje również, że w tej sytuacji zmiany i powrót do dawnych standardów są konieczne. Wskazuje, iż wraz z większą liczbą taksówek na mieście, wzrosła również liczba skarg na przewozy tego rodzaju. Chodzi tu przede wszystkim o naciąganie klientów, zawyżanie stawek, przekręcanie liczników. Okazuje się, że cierpią na tym przede wszystkim przyjezdni, którzy nie do końca znają Katowice – rozpiętość cenowa usług na tym samym odcinku drogi może różnić się o 100% a nawet 200%.

Wraz z nadejściem zmian ma podnieść się przede wszystkim jakość świadczonych usług a każdy klient ma być traktowany tak samo, uczciwie. Taksówkarze mają być odpowiednio wyszkoleni, mają być rzeczywiście zawodowcami, którzy nie będą stwarzać zagrożenia na drodze i zapewnią klientom pełne bezpieczeństwo. Co więcej, taksówki mają być jednolicie oznakowane, przez co zmieni się też wizerunek miasta – oczywiście na lepsze. Wystarczy odnieść się tutaj do słynnych nowojorskich taksówek, które stały się poniekąd symbolem tej metropolii.

Warto również dodać, że już niebawem nastąpić mają również zmiany dotyczące opłat za przejazdy taksówkarskie. Jak zapowiedział wiceprezydent miasta, aby nie doprowadzać do zachowań niezdrowej konkurencji czy co gorsza oszustw, wprowadzone mają zostać ograniczenia maksymalnych stawek za świadczone usługi. Dzięki temu znacznie ograniczy się liczba taksówkarzy, którzy próbują wyłudzić wysokie kwoty za przejazdy.

Jeszcze nie wiadomo, kiedy zapowiadane zmiany wejdą w życie. Pewne jest natomiast, że kwestie uregulowań zawodu taksówkarza są niemalże priorytetowe dla Rady Miasta Katowice. Miejmy nadzieję, że na zmianach skorzystają wszyscy, zarówno osoby wykonujące ten zawód jak i klienci, którzy z usług przewozowych korzystają.